Zamiast wstępu...podróż rozpoczyna się na lotnisku w Krakowie; około 3 godziny w samolocie i oto jesteśmy w Antaly....skąd już autokarem, pieszo, statkiem i promami pokonujemy naszą trasę.
Zaczynamy od Turcji Egejskiej, kończymy ponownie w Antaly...
Kontynuujemy naszą podróż...
I oto na horyzoncie pojawia się Efez - najlepiej zachowane antyczne miasto w basenie Morza Egejskiego, znany z zaliczanej do siedmiu cudów świata starożytnego świątyni Artemidy.
Dziś, dzięki pracom wykopaliskowym i rekonstrukcyjnym, Efez zadziwia swoim ogromem i śladami dawnego bogactwa. Spacerujemy drogą Arkadyjską i Marmurową, którą według legendy przechadzała się również Maryja.
Podziwiamy zachowane zabytki: teatr, odeon, agorę, bibliotekę Celsusa, fontannę Trajana...
Jedną z najważniejszych osób w religii chrześcijańskiej jest św. Jan, który tu głosił kazania i propagował nową religię. Jego grobowiec znajduje się na wzgórzach Ayasuluk / Selcuk/, a kościół zbudowany przez Justyniana na jego grobowcu stanowi wspaniały monument średniowiecza.
Od początku chrześcijaństwa, miejsce to obrano jako cel pielgrzymek, wierzono w lecznicze właściwości uzdrawiającą moc wody.
Być może z kultem św. Jana narodziła się legenda, że Matka Boża mieszkała w Efezie.
W mieście tym przebywał św. Paweł podczas II podróży misyjnej, gdy założył Gminę Chrześcijańską. Natomiast w czasie dłuższego pobytu, w ramach III podróży powstał tzw.przedkanoniczny list do Koryntian, a może również List do Galatów?
Wyruszamy z Efezu w kierunku Panaya Kapulu, małego sanktuarium w gaju oliwnym. Autokar wolno posuwa się w górę, 9 kilometrową asfaltową drogą z zakrętami...
Wspinamy się dróżką wśród cyprysów, schodzimy po zboczu w dół, do miejsca, gdzie kończy się ciąg straganów i cichnie gwar sprzedawców...a panuje atmosfera sakralna.
Odwiedzamy Maryemana, miejsce kultu Matki Bożej, tu na wzgórzu znajduje się kaplica.